Ads 468x60px

piątek, 25 marca 2011

Czy to na pewno ten sam gatunek?

Dzisiaj trochę na temat kobiet i związków z nimi...
Odkąd pamiętam, to znaczy odkąd zacząłem spotykać się z dziewczynami powiedzmy "nie tylko na kawę" staram się je zrozumieć.
Staram..., bo nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się tego dokonać.
Czasami wydaję mi się, że kobieta i mężczyzna to zupełnie dwa inne gatunki.

Oczywiście nie chodzi mi o to, że mężczyźni są lepsi od kobiet, czy coś w tym rodzaju.
Nie, nic z tych rzeczy.
Po prostu na tą samą sprawę, na ten sam problem, na tą samą sytuację reagujemy zupełnie inaczej, wyciągamy inne, zgoła różne wnioski i podejmujemy zupełnie inne działania...

„Trzeba czasem mówić do kobiety zgodnie z jej kobiecością, a to jest tak, jakby mówić do wariata zgodnie z jego obłędem” – twierdził G.B. Shaw, irlandzki noblista.

O co w tym wszystkim chodzi?
Mówisz do niej ; "Kochanie ślicznie wyglądasz" i wydaję Ci się, że zapunktowałeś. Tymczasem okazuję się, że miałeś powiedzieć " kochanie wyglądasz olśniewająco, po prostu bosko".
Oczywiście nie będziesz wiedział dlaczego jest niezadowolona, no bo skąd masz o tym wiedzieć?
Dla nas facetów, taki komplement skierowany do kobiety, w naszym męskim rozumieniu powinien w zupełności wystarczyć.
Niestety lepiej by było jakbyś nie powiedział nic...

Mówisz do niej ; "jesteś bardzo ładna", a tu pech, bo ona jest "piękna".
"Zrób jak uważasz" - na pytanie o decyzję, którą absolutnie podjąć powinien samiec alfa, a ona będzie z nią zażarcie polemizować i wtedy dopiero oczywiście jej ustąpisz z zachwytem...

Kochasz ją całym sercem, zrobiłbyś dla niej wszystko, cieszysz się jak możesz kupić jej coś, kiedy wybieracie się na zakupy, a sukienka akurat jest w sam raz dla niej i tylko dla niej.
Myślisz, marzysz, chcesz, żeby była przy Tobie, robisz wszystko, aby  Wasze życie w przyszłości było cudowne.... a ona ; " no tak, ale jakbyś mnie naprawdę kochał to nie oglądałbyś się za innymi"!
Znasz to?
Co wtedy czujesz?
Spędzasz całe dnie w pracy, bo wiadomo pieniędzy nigdy nie za wiele, a jak masz ich za mało to spada poczucie Twojej własnej wartości i czujesz się jak zwykły śmieć przy swojej ukochanej...
A ona ; " no tak, ale co Ty tak długo robisz w tej pracy?Czy, aby na pewno tylko pracujesz?"

Jeszcze do niedawna pragnęła Cię takiego jakim jesteś ; zabawnego, potrafiącego znaleźć się w każdej sytuacji, szarmanckiego, wzbudzającego zainteresowanie i podziw płci przeciwnej, a jak Cię już "usidliła" to najlepiej jakby można "zamknąć Cię w czterech ścianach" i wypuszczać tylko na siusiu... ale myślę, że i tak byłby problem z czymś.

Nie chcę oczywiście generalizować, bo są różnie przypadki, ja jednak mam doświadczenie właśnie w takich.
Jak można w takiej sytuacji wytłumaczyć, że ONA to ta jedna jedyna?
Dlaczego potrzebne są ciągłe dowody miłości?
Dlaczego nie można cieszyć się z tego, że jesteście dla siebie...?

Apeluję do Was piękne kobiety, "właścicielki" przystojnych, zabawnych, szarmanckich mężczyzn!
Nie doszukujcie się na każdym kroku nieczystych zagrań z ich strony.
Nie kontrolujcie, nie osaczajcie, nie męczcie ciągłymi pytaniami.
Cieszcie się z tego, że są, że są z Wami i tylko z Wami.
Przecież jakby Was nie kochali i nie chcieli spędzić w tym związku reszty życia, to co zatrzymałoby ich przez zerwaniem Waszej znajomości?
Pomyśl o tym.
Co takiego mogłoby go powstrzymać?
W związku jesteśmy z wyboru, a nie z przymusu. Ważne jest, aby szanować siebie nawzajem i nie próbować zmieniać osoby, którą się pokochało.
Bo jak nawet uda nam się ją zmienić, to to już nie będzie ta osoba, z którą chcieliśmy być prawda?
Kobiety spróbujcie czasami odłożyć na bok swoje emocje i pokierować się logicznym myśleniem.
My Was kochamy ale nie jesteśmy w stanie reagować na każdą Waszą potrzebę bycia docenioną, zauważoną itd...
My jesteśmy skonstruowani bardzo prosto.
Staramy się ale nie jesteśmy w stanie czytać w Waszych myślach....
Proszę powiedzcie, czego pragniecie w danej chwili, co jest nie tak, co takiego się stało, że macie focha...
Czy to naprawdę jest taki ważny powód? Może można schować emocje do kieszeni, bo gra nie jest warta świeczki?

O relacjach damsko-męskich można by pisać w nieskończoność, a pewnie i tak nigdy nie nauczymy się rozumieć Was tak do końca..

"O czym wobec tego w ogóle rozmawiać z kobietami ?" - zapytał Eugene Rastignac swojego Mistrza.
- O nich - odpowiada w tym miejscu autor. Wielki znawca duszy kobiecej - Balzac.

2 komentarze:

Asia pisze...

Widzę, że moje poprzedniczki dały Ci mocno popalić. Szkoda, że zmieniłeś swoje zachowanie, bo chciałabym Cię poznać takiego jak siebie opisałeś. Panowie, nie popadajcie w skrajności. Komplementujecie swoją ukochaną, ona reaguje tak jak opisano powyżej, to kolejnej mówicie jedynie, że kobiety nadają się tylko do "przynieś, podaj, pozamiataj". Chciałabym usłyszeć od swojego ukochanego, że ładnie wyglądam. Nawet nie pięknie, tylko po prostu ładnie. Codziennie od obcych mężczyzn na ulicy słyszymy, że jesteśmy piękne, a nasz ukochany nie może tego powiedzieć nawet raz w miesiącu. Za to on codziennie musi słyszeć jaki jest wspaniały, jak świetnie coś załatwił, jaki rewelacyjny zrobił wpis na blogu. Nie daj Boże, jak zapomnimy go pochwalić, że brudne skarpetki wrzucił do kosza na bieliznę, zamiast zostawić je na podłodze...Uśmiechnięta, niezależna kobitka, w której się zakochali staje się kurą domową. I jak taka kobieta ma być szczęśliwa, skoro nawet nie może wyjść z koleżanką na kawę?(bo przecież w każdej chwili jej mężczyzna może zgłodnieć i będzie mu trzeba podstawić pod nos schabowego-sam przecież nie będzie go podgrzewać, bo jest stworzony do wyższych celów). Już nie wspomnę, że mężczyźni uważają, iż wszystkie nasze koleżanki są głupie (nawet jak ich nie znają) i nie warto marnować czasu na spotkania z nimi. To gdzie ten szacunek?... Ale w jednym się z Tobą zgodzę: kobieta, która chce zamknąć faceta w czterech ścianach i mieć go 24h/dobę tylko dla siebie musi być obłąkana. bo kto by z Wami tyle wytrzymał? :) Litości. My też chcemy mieć czas na inne rzeczy, niż tylko zajmowanie się swoimi partnerami...oczywiście dlatego, żeby potem obdarzyć ich jeszcze większą miłością :)

Unknown pisze...

heh stary zapoznaj się ze stroną podrywaj.org tam nauczysz się wszystkiego :D wiem że zaraz kobiety będą złe ale ja wiem swoje ta wiedza działa :D

Prześlij komentarz