Ludzie mają niebywałą skłonność do wymyślania sobie przeróżnych problemów "życiowych".
Ich wyobraźnia nie zna granic.
Tłumaczą, że ten a tamtem powiedział coś na ich temat, że ten tamtego obgadał, że ten miał ciężkie dzieciństwo itd...
Obserwując i analizując te sytuacje od wielu lat ciągle nie mogę uwierzyć, że niektórzy ludzie są tak dziwnie skonstruowani.
W większości sytuacji przejmowanie się wszystkim dookoła jest domeną kobiet, lecz są z pewnością faceci, którzy cierpią na tą przypadłość.
Wspólną regułą jest to, że takie osoby skupiają się bardziej na rezultatach danego działania(skutkach) niż na przyczynie(momencie zapalnym).
Skąd się to bierze?
Ciągle się nad tym zastanawiam i nie mogę znaleźć rozwiązania.
Życie i funkcjonowanie w społeczeństwie jest przecież boleśnie proste, bo opiera się na prawach natury, które są niepodważalne.
Można więc stwierdzić, że gdyby nie człowiek wszystko byłoby ok:)
Nie wiem jak jest u Ciebie drogi czytelniku ale ja wiem jedno, że w moim przypadku jeśli posiadam CZAS I PIENIĄDZE, a także zdrowie, to nie ma takiej sytuacji w moim życiu, która mogłaby być problemem.
Wiesz dlaczego?
Wszystkie problemy jakie pojawiają się w naszym życiu wynikają z braku wystarczającej ilości pieniędzy.
Myślałeś kiedyś o tym?
Zastanawiałeś się nad tym?
Wyobraź sobie, że kupiłeś sobie nowy, wymarzony samochód i odpowiednio go ubezpieczyłeś, bo Cię na to stać. Czy martwisz się tym co się z nim stanie? Czy boisz się, że ktoś Ci go ukradnie?
Pewnie, że nie, bo jeśli go stracisz, bądź zostanie zniszczony za chwilę dostaniesz zastępczy, zgadza się?
A jak nie masz pieniędzy i kupisz sobie za ciężko zarobione/pożyczone pieniądze taki mało używany 15letni ale "igła":) i nie masz pieniędzy, aby go ubezpieczyć od kradzieży(poza tym już nie możesz, bo jest za stary), to martwisz się co się z nim stanie? No właśnie....
Pomyśl na przykład, że zakochałeś się w kobiecie, która mieszka od Ciebie w odległości 600km.
Jeśli masz kasę to jest to problem?
Możesz się z nią widywać co najmniej raz w tygodniu albo częściej? Pewnie, że tak, bo barierą w takim przypadku jest tylko i wyłącznie wasza ochota na spotkanie bądź jej brak.
A jak nie masz kasy? Pomyśl....
Takich przykładów jest masa.
Także moje pytanie brzmi, czy oprócz braku pieniędzy są jeszcze inne problemy w życiu?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Niestety zdarza się.Weż pod uwagę sytuację w której masz już 70 lat a oprócz tego:
- wprawdzie dzięki własnym działaniom odzyskałeś
zdrowie ale :
- pozostajesz w związku z kobietą przepełnioną
fobiami i zazdrością,
- wskutek działań b.przyjaciół uwiązany jesteś w tzw. "spirali kredytowej"-odsetki przewyższają kilkakrotnie twoje dochody,
- brak Ci środków na jakiekolwiek inwestycje.
Jak rozpocząć zarabianie gdy wszystko wymaga wkładu finansowego i oprócz tego całkiem nowych
umiejętności???
Dobra publikacja:) Moimi problemami sa: odwaga i brak kasy, a tak to moglbym bez problemow dzialac:) Nie poddaje sie bo wiem, ze w przyszlosci bd slawny :) Tak!! widze to w swych wizjach.....
Nie zamartwiam sie zbytnio takimi problemami jak powyzej, a jak juz jakis napotkam to staram sie rozwiazac ten problem:)
Pozdrawiam
Rafał
Prześlij komentarz