Ads 468x60px

piątek, 1 kwietnia 2011

Nieekonomiczne życie nasze...

Już dawno nie zrywałem się tak rano i nie wyjeżdżałem samochodem na nasze zatłoczone ulice( mam komfort pracy w domu, w większości przynajmniej:)
Dzisiaj jednak zaszła taka konieczność i jestem po prostu zszokowany, co się dzieje na drogach.
Ósma rano ,a okazuję się, że to już godziny szczytu.... jak jeszcze dodatkowo jakieś "naprawy" drogowe to robi się straszna masakra.

Jadę i się zastanawiam, gdzie Ci wszyscy ludzie pędzą? Pewnie do pracy, bo to przecież wydaje się logiczne.
Z drugiej jednak strony, pracy przecież coraz mniej, a samochodów coraz więcej. O co w tym wszystkim chodzi?

Patrzysz na tych ludzi i widzisz ich niezadowolenie, przygnębione miny, grymasy na twarzy.
Za co Ci ludzie się tak katują?
Co takiego zmusza ich do robienia czegoś, czego nienawidzą?
Co takiego każe im wstawać o godzinie, której nie lubią, iść do roboty, której nie cierpią i słuchać szefa, który jest ustawowo głupszy od swojego pracownika?

Jak myślisz co to może być?
Niestety jest to BANK.
Zdziwiony?
To kredyty, zobowiązania, wszystko pożyczone itd. zmusza ludzi, aby szli do roboty.
Sami skazujemy się na niewolnictwo. Czy zdajesz sobie sprawę, że niewolnik w zamierzchłych czasach był w lepszej sytuacji niż ludzie, którzy obecnie pracują na etacie?

Jak to było? A więc, pan niewolnika dawał mu za wykonaną pracę 10% wartości danej pracy.
To znaczy, że jak wykonana praca miała wartość 100zł to niewolnik dostawał 10zł.
Obowiązkiem pana jednak było dać niewolnikowi i jego rodzinie jedzenie i dach nad głową.

A jak jest dzisiaj?
 Tzw. opodatkowanie naszej "wypłaty" sięga 94%( wliczając akcyzy i podatki od wszystkiego, podatki od podatków itd), czyli zostaje nam  6% tego, co zarabiamy, a do tego musimy utrzymać za to siebie i cała rodzinę. "Nasz Pan", firma, w której pracujemy nie ma względem nas żadnego obowiązku.
Zastanówmy się w takim razie, czy nasz, domowy system ekonomiczny jest w stanie to wytrzymać?
Odpowiedź jest jedna ; NIE MA TAKIEJ FIZYCZNEJ MOŻLIWOŚCI!
Im szybciej zdasz sobie z tego sprawę, tym lepiej dla Ciebie.
Jak to mówią ; "chcieliście kapitalizm, to macie kapitalizm" i nie ma odwrotu.
Protekcja ze strony państwa to już przeżytek. Nic nie będzie nam dane, jeśli sami sobie tego nie stworzymy!
To jest bardzo dobra sytuacja, kiedy masz możliwość kreowania własnego życia, tylko, że do jasnej cholery musisz w końcu zdać sobie z tego sprawę, że jedynym Twoim obowiązkiem to odnieść sukces w życiu, wbrew wszystkiemu i wszystkim.
Weź pełną odpowiedzialność za swoje życie i nie graj "ofiary losu".

XXIw. daje nam tak wiele możliwości, że ciężko by było je tutaj wymienić. Warunkiem ich wykorzystania jest Twoja otwartość na świat i drugiego człowieka.
Pamiętaj, że tylko "otwarci otwierają"

Życzę Ci wszystkiego co najlepsze, bo TWÓJ SUKCES JEST TEGO WART.


0 komentarze:

Prześlij komentarz