Coraz częściej spotykam się ze straszną, wręcz bolącą ignoracją w stosunku do biznesu mlm, takiego tam "śmiesznego biznesiku", takiej tam piramidki, którą wszyscy znają. Czasami można mówić tu nawet o arogancji, czyli strachu połączonym z ignorancją. Zastanawiam się skąd się bierze takie zakłamanie u ludzi? Większość rodzin ma problemy z regularną spłatą swoich zobowiązań, a nierzadko brakuje nawet na jedzenie... A nadal powtarzają jak mantrę swoim dzieciom "ucz się dobrze, idź na studia, znajdź dobrą pracę i wyjdziesz na ludzi". Znasz to? Czy Ci ludzie nie mają poczucia, że coś jest nie tak?? Moim zdaniem jest to bardzo poważny problem intelektualny! Ludzie nie wyciągają wniosków ze swojego postępowania. Skoro mama z tatą pracowali, mają wyższe wykształcenie i ciągle jest awantura w domu z powodu zostawionego zapalonego światła w łazience to kto tu ma nie po kolei w głowie?! Dlaczego swoje dziecko skazuje na taką samą porażkę życiową? Powiesz, że no tak ale rodzice mogli nie znać innych rozwiązań. Bzdura!! Marketing sieciowy istnieje na świecie już ok 50lat!Jak mogli nie wiedzieć? Po prostu nie szukali rozwiązań albo na wszystkie byli zamknięci. Znali tylko etat i chodzenie do roboty!! Jak pokazywano im plan biznesu sieciowego to patrzyli na to z pogardą i obrzydzeniem, przecież jak to można chodzić po ludziach, od drzwi do drzwi...Chodzą przez całe życie od drzwi swoich do drzwi pracodawcy i tak w kółko za marne grosze, stawki głodowe i wszystko jest ok. Za duże pieniądze jednak nie są w stanie tego robić..
Od razu przypomina mi się pewna anegdota, którą jest historia pewnych liderów z najstarszego marketingu sieciowego na świecie ;
Kiedyś, jak przelewy bankowe w Polsce nie były tak powszechne jak dzisiaj, listonosz roznosił wypłaty. Przychodził co miesiąc do domu wspomnianych liderów mlm i co miesiąc ta wypłata była coraz większa i większa, a ciągle byli w domu i zawsze mógł ich zastać. Któregoś dnia znacząco spojrzał na odbiorcę przekazu, a ten go zapytał ; "Pewnie zastanawia się Pan jak?" A listonosz na to, że jest bardzo ciekawy jak to możliwe, że ta wypłata ciągle rośnie, a są to niemałe pieniądze."Ma Pan chwilkę czasu"? - padło pytanie. "Pewnie". Zobaczył plan i strasznie się oburzył, że jak on tak by miał od drzwi do drzwi chodzić...:)
Jak można w to uwierzyć?? Za małe etatowe pieniądze łazi od drzwi do drzwi ale jako właściciel biznesu to już mu nie wypada... szczyt głupoty i zacofania!
Mój mentor, sponsor powiedział mi kiedyś, że plan biznesu sieciowego to jest "wykrywacz debili".
Jeśli pokazujesz komuś plan, a on ma "wzrok tęskniący za rozumem" to mówisz mu po prostu "strzałeczka" i lecisz dalej. Bo ten system jest tak prosty, że jak będzie coś łatwiejszego to OWADY ZACZNĄ TO ROBIĆ!
Skąd jednak wynika to zacofanie u ludzi? Jaka jest różnica pomiędzy bogatymi, a biednymi?
Ludzie biedni kierują się w życiu emocjami, a bogaci ROZUMEM! To jest podstawowa różnica.
Ludzie bogaci mają chociaż troszkę pokory do życia, a ludzi biednych zabija PYCHA.
Ludzie bogaci szukają pieniędzy, a ludzie biedni PRACY.
Ludzie biedni nie znają prawa PRZYCZYNY I SKUTKU, myślą, że można siać OWIES, a zebrać BURAKI! Z tego powodu mają największe problemy życiowe. Myślą, że dla nich rachunki będą łaskawe i nie przyjdą wtedy, kiedy oni na przykład stracą pracę albo wydarzy się coś nieplanowanego np. wymiana opon na zimowe. Domyślam się, że nie jest Ci obca sytuacja, kiedy trzeba wymienić olej w samochodzie... dramat w rodzinie jest.
Biedni ludzie widzą plan biznesu mlm i twierdzą, są głęboko przekonani, że im nie wypada, bo są za szlachetnie urodzeni na takie tam biznesiki.
Zero pokory! Zakłamanie, zakłamanie i jeszcze raz zakłamanie... To z tym jest największy problem. To nie biznes MLM jest trudny. Spotkanie z własnym rozumem jest trudniejsze!!
Posługuj się w życiu rozumem, spotkaj się z nim od czasu do czasu, a nic Cię nie zatrzyma w Twojej drodze na szczyty!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
"wzrok tęskniący za rozumem" Z pewnością dodam to do moich ulubionych powiedzonek, a historia z listonoszem rozkłada. Szkoda, że takich listonoszy mamy pełno wśród naszej rodziny i przyjaciół, na których zależy nam najbardziej ...
Prześlij komentarz