Ads 468x60px

czwartek, 17 listopada 2011

Twój BAŁAGAN jest warty MILIONY

Przestań używać Twojej "tragicznej" historii jako wymówki, z powodu której nie jesteś w stanie wygrać!!
Zacznij używać jej jako mocy, która wykreuje Twój sukces!!


Pokaż ludziom, że Ty również jesteś zwykłym człowiekiem i też miewasz słabości, porażki ale wychodzisz z tego. Będzie to inspiracją dla innych. Postawi Cię to w roli ich adwokata, a nie człowieka, który za wszelka cenę chce coś im sprzedać.
Spotykasz się z ciągłym "bałaganem", biedą i smutkiem, a więc jesteś w stanie go pokonać, przezwyciężyć i pokazać ludziom, że się da. Stajesz się wtedy ich liderem, bo pochodzisz "od nich", jesteś z nimi i z nimi wygrasz.
To jest jedna z najskuteczniejszych metod zbudowania solidnych relacji z Twoimi partnerami biznesowymi i osiągnięcia dochodów o jakich marzysz. Tylko pomagając drugiemu człowiekowi spełniać jego marzenia, cele, jesteś w stanie to osiągnąć!

ZBUDUJ SUKCES NA SUKCESIE INNYCH LUDZI, a zobaczysz, że się opłaci.

Niech Twój BAŁAGAN będzie Twoją misją!
Spotykam ludzi, którzy rezygnują, poddają się. Rezygnują ze swojego rozwoju, postępu.Rezygnują z możliwości zmiany, którą chcieli przejść, bo ich BAŁAGAN ich pokonuje, kontroluje i wypełnia, co w konsekwencji determinuje ich porażkę.

Podejmij decyzję, że wygrasz!!



Pozdrawiam Cię serdecznie
Marcin Oniszczuk


11 komentarze:

Anonimowy pisze...

W pełni się zgadzam,bardzo słuszne podejście,praktykuje takie podejście od ukończenia studiów,zagrożeniem jest to ,ze jak jeden czy drugi biznes nie wyjdzie a masz już więcej lat np.k.50 i nagle potrzebujesz pracy,bo popyt na produkty twojej firmy gwałtownie zmalał, to nie możesz jej dostać,bo dla pracodawców 22 lata własnej działalności to zero doświadczenia!!

Anonimowy pisze...

na początku nagrania film o Dubaju!!!! Już miałam wyłączyć, nagle zaczął sie sensowny filmik.
Okropna czcionka, nie czytelna, nie chce się w ogóle czytać. Nie obejrzałam żadnego filmiku do tej pory bo myślalam że tam są jakieś ciekawostki z YouTuba. A może dalej była sensowna treść.

Pochodzę z rodziny, gdzie stwarzano wrażenie, że życie polega na grzęźnięciu w problemach, ciągłe problemy, problemy i problemy. Dziś usiłuje patrzeć na to jak normalne sprawy. Kamienie lezące na drodze trzeba po prostu omijać i iść dalej.
Ale co zrobić, jeśli dążysz do czegoś i nie udaje się? Robisz coś i nie ma rezultatów. Niedobrze się robi od słuchania o Edisonie. A jeszcze gorsze są teksty typu: bierz się do roboty, nie oglądaj seriali.
Co zrobić jeśli mimo pracy, działań, nie ma rezultatu? Brnąć dalej? Rzucić to i zacząć coś innego? Może obrany cel jest nie dla mnie? To że inni coś osiągnęli nie znaczy że ja osiągnę. Rzucić to i wrócić do oglądania seriali? Skoro działanie nie przynosi rezultatu to czy nie lepiej przynajniej przyjemnie spędzać czas a nie szarpać sie.

Marcin Oniszczuk pisze...

Dlatego polecam biznes MLM tam popyt nigdy się nie kończy:)

Pozdrawiam i dzięki za komentarz

Marcin Oniszczuk pisze...

Specjalnie dla Ciebie czcionka została zmieniona, mam nadzieję, że Ci się podoba:)

"Pochodzę z rodziny, gdzie stwarzano wrażenie, że życie polega na grzęźnięciu w problemach, ciągłe problemy, problemy i problemy. Dziś usiłuje patrzeć na to jak normalne sprawy. Kamienie lezące na drodze trzeba po prostu omijać i iść dalej.----BARDZO DOBRE PODEJŚCIE, W ŻYCIU NIE MA PROBLEMÓW SĄ TYLKO SYTUACJE DO ROZWIĄZANIA I TYLE.

"Ale co zrobić, jeśli dążysz do czegoś i nie udaje się? Robisz coś i nie ma rezultatów.--- MOŻE CEL JEST ŹLE OBRANY? MOŻE NIE MASZ "GORĄCEGO PRAGNIENIA" OSIĄGNIĘCIA TEGO CO ZAPLANOWAŁAŚ..MOŻE TWÓJ CEL TO TYLKO POBOŻNE ŻYCZENIA? POMYŚL O TYM. WAŻNE JEST RÓWNIEŻ TO W JAKI SPOSÓB DĄŻYSZ DO OSIĄGNIĘCIA CELU, CZY METODY SĄ WŁAŚCIWE? MASZ MENTORA, OSOBĘ, KTÓRA PRĘDZEJ OSIĄGNĘŁA TO, CZEGO TY PRAGNIESZ?

"Niedobrze się robi od słuchania o Edisonie. A jeszcze gorsze są teksty typu: bierz się do roboty, nie oglądaj seriali.
Co zrobić jeśli mimo pracy, działań, nie ma rezultatu? Brnąć dalej? Rzucić to i zacząć coś innego? Może obrany cel jest nie dla mnie? To że inni coś osiągnęli nie znaczy że ja osiągnę. Rzucić to i wrócić do oglądania seriali? Skoro działanie nie przynosi rezultatu to czy nie lepiej przynajniej przyjemnie spędzać czas a nie szarpać sie." ---JEŚLI TWOJE PRAGNIENIE JEST GORĄCE TO NIE RZUCISZ TEGO W CHOLERĘ, ZA WSZELKĄ CENĘ BĘDZIESZ WALCZYĆ I NIE PODDASZ SIĘ...ZASTANÓW SIĘ JEDNAK CZY CEL OBRANY JEST WŁAŚCIWIE...WŁAŚCIWY CEL TO TAKI, BEZ OSIĄGNIĘCIA KTÓREGO NIE WYOBRAŻASZ SOBIE ŻYCIA...

Pozdrawiam

Beata Kałuska pisze...

Dużo jest prawdy w tym co piszesz Marcinie,jednak nie każdy ma odwagę rzucic wszystko i zacząć od nowa ,są ludzie którzy nigdy nie wyjdą ze swojej strefy komfortu,nie każdy jest zaprogramowany na sukces .

Anonimowy pisze...

Witaj

W pewnym sensie zgadzam się z tym co mówisz,jednak uważam że nawet jeśli pragnienie jest bardzo gorące i człowiek robi wiele aby osiągnąć cel to jednak często zdarza się tak ,że wszystko legnie w gruzach.Takie brnięcie w coś czego bardzo się pragnie a niestety każde staranie przynosi tylko straty i kłopoty prostu nie ma sęsu. Próbowałam wiele razy i niestety nigdy z tego nic nie wyszło.

Marcin Oniszczuk pisze...

Przykro mi to pisać ale widocznie pragnienie nie było wystarczająco gorące...
Jest mnóstwo przykładów tego, że jak się chce, naprawdę chce to prędzej czy później cel będzie osiągnięty...
Spróbuj zweryfikować Twoje pragnienia i zastanowić się czy, aby na pewno to czego tak pragniesz to Twój cel i gorące pragnienie.
Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Mnie osobiście brakuje powiedzenia kilku rzeczy.
Mianowicie, że należy realizować (=naprawdę chcieć) tylko takie, które odmienią twoje życie. Na inne moim zdaniem szkoda czasu no chyba że przy okazji przy realizacji czegoś większego.
Drugą rzeczą, która jest bardzo ważna a jej nie powiedziałeś jest to iż każdy cel ma swoją cenę. A ta składa się z twojego poświęcenia i czasu jaki jesteś w stanie czekać. To trochę jak z najnowszym dziś sprzętem komputerowym (cel), dziś jest drogi (potrzeba dużo poświęceń), za kilka lat będzie już każdy będzie mógł sobie na niego pozwolić, natomiast za kilkadziesiąt lat będzie go można wyciągnąć ze śmietnika jako złom (minimalny wysiłek).
Trzecia i najważniejsza rzecz to taka, iż każde marzenie jest do spełnienia, a ponadto prowadzi do niego. Tak naprawdę wystarczy tylko wybrać najlepszą. Wiem, że może się to wydawać na początku dziwne, ale jeśli się reguralnie myśli o swoim celu i sposobach jego osiągnięcia (np:1h/tydz) to najpierw znajduję się jakość często bardzo trudną drogę, którą należy zacząć podążać natomiast przy podążaniu tą drogą spotyka się mnóstwo innych możliwości im bliżej końca tym więcej. Mimo iż z początku cel wydaję się nie możliwy, w końcu już nie pyta się jak dojść, ale którą drogę najlepiej wybrać. Ważne jest też, aby za bardzo nie skupiać na drodze lecz na celu, bo czasami potrafi ona zaprowadzić do ślepego zaułka wtedy też myślenie o sposobach realizacji celu jest przydatne bardziej niż mapa w labiryncie.

Marcin Oniszczuk pisze...

Witaj, dziękuję w takim razie za "dopowiedzenie" Twoim zdaniem brakującej części:)

Pozdrawiam Cię serdecznie i w 100% zgadzam się z tym co piszesz.

Unknown pisze...

Przed laty w 1995r. z ex mężem Tadeuszem Rzepeckim zajomwaliśmy się budową sieci marketingowej i kupowaniem produktów w firmie Amway , niestety po rozwodzie , więcej było kłótni niż dobrych relacji co miało negatywny wpływ na dalsze losy biznesu rodzinnego , jak go wtedy nazywano . Jka widzę plan marketingowy w FM Group jest podobny , produkty również , to mnie zachęciło do współpracy właśnie z FM Group . Cieszę się z proponowanych szkoleń , nabywam przez nie pewności siebie jak również nawiązywanie z obcymi przychodzi lepiej . Z natury byłam bardzo nieśmiała , czasami jeszcze mam opory przed niektórymi osobami , ale to chyba większość biznesmenów tak ma choć się do tego nie przyznają . Pozdrawiam : Barbara Rzepecka

Marcin Oniszczuk pisze...

W takim razie żałuję Basiu, że nie działamy w jednej strukturze:(
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę samych sukcesów.

Prześlij komentarz